poniedziałek, 16 grudnia 2013

Sprzęt bokserski – kawał historii boksu


sprzęt bokserski

Wielu z nas z pewnością nieraz nastawiało sobie budzik, żeby zadzwonił w środku nocy i wyrwał nas z błogiego snu tylko po to, żebyśmy mogli obejrzeć sobie pojedynek bokserski toczony w Madison Square Garden lub innych halach widowiskowo – sportowych w Stanach Zjednoczonych, będących centrum światowego boksu. Prawdziwi pasjonaci pięściarstwa z pewnością mogą jednym tchem wymienić najbardziej zaciekłe i najbardziej efektowne walki w historii. Jedne ze względu na technikę pięściarzy, drugie z powodu wielkiej brutalności i krwi bryzgającej aż do najdalszych rzędów, a jeszcze inne z racji swej krótkotrwałości (polscy kibice coś o tym wiedzą). Ja jednak chciałbym dziś zaproponować nieco inną optykę. Interesuje mnie mianowicie sprzęt bokserski i jego wpływ na rozwój tej dyscypliny sportu.

Sprzęt bokserski – wczoraj i dziś

Jeśli kiedykolwiek mieliśmy okazję oglądać czarno – białe nagrania archiwalne z lat przedwojennych, to mogliśmy się przekonać, jak bardzo ówczesny sprzęt bokserski odbiegał od dzisiejszych standardów. Mało kto wie np., że rękawice zaczęto powszechnie stosować dopiero w latach dwudziestych i to nie dlatego, żeby oszczędzić twarz przeciwnika, lecz dlatego, że pięściarze boksujący na gołe pięści bardzo szybko kończyli swe sportowe przygody (o karierze w dzisiejszym rozumieniu nie było wtedy mody) z powodu licznych złamań i pęknięć dłoni, przez co przechodzili na renty, które podówczas rząd amerykański bardzo niechętnie wypłacał.


Ale sprzęt bokserski to przecież nie tylko rękawice, lecz również przyrządy treningowe: worki, gruszki, kaski, a także wszelkie ochraniacze w postaci pasów czy odlewów szczękowych. Myślę, że taka historia boksu z perspektywy sprzętu sportowego byłaby czymś naprawdę pasjonującym. Oczywiście ten wpis jest tylko zasygnalizowaniem, wskazaniem pewnej ścieżki poszukiwań, którą, mam nadzieję, podążycie już sami. Jeśli natraficie na jakieś ciekawe fakty, dzielcie się nimi w komentarzach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz